My zielone „Koniczynki”
Z takim zapałem, jak nasze „Koniczynki”, nikt nie lepi marchewki z masy solnej- wyglądała tak smakowicie, że chciało się ją zjeść. 🙂 … a kolorowe liście malowane paluszkami, spadające z drzew przeniosły nas w klimat złotej polskiej jesieni.
Wspólne zabawy to nasze słodkie chwile spędzone w radosnej atmosferze- uczą i bawią.